wtorek, 28 grudnia 2010

Na ponure zimowe dni polecam Leczo węgierskie

Następnym daniem jakie chce z wami wspólnie ugotować jest moja wersja leczo węgierskiego. Przez lata moja mama podawała to danie, nie za często ale od czasu do czasu co czyniło je dla mnie wielkim rarytasem, więc odważyłem się wprowadzić do niego drobne modyfikacje. Mam nadzieję ze wam również przypadnie ono do gustu. Zaczynajmy !



Składniki:

  • 30 dkg boczku wędzonego
  • 2 Papryki(1 zielona i 1 czerwona)
  • 1 puszka pomidorów krojonych
  • 2 cebule
  • 1 ząbek czosnku
  • 2 łyżeczki papryki słodkiej
  • 1 łyżeczka papryki ostrej
  • pieprz i sól do smaku



Przygotowanie: 
Boczek pokroić na małe kawałki tak samo jak paprykę i cebulę, mięso przesmażyć chwilkę na oleju lub smalcu po czym dodać warzywa i całą zawartość puszki pomidorów łącznie z zalewą. Gotować na wolnym ogniu przez 20 minut po czym dodać przeciśnięty przez praskę boczek, paprykę w proszku, sól, pieprz do smaku i gotować następne 20 minut. Celowo dodaję boczek zamiast kiełbasy wtedy całe danie ma posmak jakby dymu wędzarniczego co dodaje potrawie charakteru i charyzmy :) Jest to danie idealnie rozgrzewające i poprawiające za razem humor strudzonym wędrowcom :) Smacznego !

Koszt wykonania: ok.12-14 zł

5 komentarzy:

  1. To danie kojarzy mi się z latem , kiedy są świeże papryki i pomidory gruntowe i właśnie wtedy nachodzi mnie na ugotowanie go. Moja wersja leczo jest mega wypasiona, bo dodaję zarówno kiełbasę, jak i boczek, czasem też podsmażone mięso mielone a także bakłażana, cukinię i czerwoną fasolę. Oczywiście są w nim i podstawowe składniki czyli papryka, pomidory i cebula.

    OdpowiedzUsuń
  2. Haniu ja nie lubie bakłażana dodawać poniewaz jest takim jjakby zapychaczem

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak, zapomniałam, że to przepis faceta i jako facet wolisz bardziej konkretne składniki. Wszystko jest kwestią indywidualnego smaku - każdy robi wg własnych upodobań.

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG -to byl przeboj w latach 80tych! Leczo wystepowalo glownie w wersji z kielbasa a jak w sklepach byla kompletna kicha to z parowkami! Wspomnienia... ;) A tak powaznie - dobre leczo nie jest zle! :)

    OdpowiedzUsuń